
W ramach rządowego pakietu deregulacyjnego została wprowadzona nowelizacja ustawy o VAT, która podnosi próg zwolnienia podmiotowego z VAT z dotychczasowych 200.000 zł do 240.000 zł rocznego przychodu. Dla przedsiębiorców (poza nielicznymi wyjątkami) oznacza to brak obowiązku rejestracji jako podatnicy VAT, jeśli nie osiągną takiego poziomu przychodu w skali roku.
Przepisy przejściowe, wprowadzone na etapie wdrażania tych zmian mówią dodatkowo, że jeśli
w 2025 roku przedsiębiorca przekroczy obecny limit 200 tys. zł, ale jego przychody nie przekroczą nowego progu (240 tys. zł), również zachowa prawo do zwolnienia z VAT w kolejnym roku.
Zwolnienie podmiotowe z VAT nie obejmuje podatników świadczących usługi:
– prawnicze,
– w zakresie doradztwa, z wyjątkiem doradztwa rolniczego związanego z uprawą i hodowlą roślin oraz chowem i hodowlą zwierząt, a także związanego ze sporządzaniem planu zagospodarowania
i modernizacji gospodarstwa rolnego,
– jubilerskie,
– ściągania długów, w tym factoringu.
Ci przedsiębiorcy muszą być podatnikami VAT od początku działalności.
Należy pamiętać, że VAT jest podatkiem od konsumpcji i jego ciężar ponosi ostateczny konsument, wiec to także jemu służy zwiększenie limitu zwolnienia – większy limit zwolnienia podmiotowego może pozwolić przysłowiowemu Kowalskiemu płacić mniej za niektóre usługi. Nie ma się bowiem co oszukiwać, że jeśli usługodawca przestanie być zwolniony z VAT podmiotowo, to ciężaru podatku nie przerzuci na konsumenta, w wyniku czego zwiększy cenę za swoje usługi.
Lucyna Wawrzynek